Najdalsza wyprawa nurkowa za mną.

Dokąd się wybrałem? Tym razem celem był Atol Truk w Mikronezji.

Co jest w nim tak wyjątkowego? Kilkadziesiąt wraków, głównie japońskiej floty zatopionych podczas akcji Hailstone (17-18 lutego 1944r.)

Czekały tam na mnie/ na nas zróżnicowane nurkowania. Od stosunkowo płytkich (np. bombowce), po nurkowania techniczne 50+ metrów. Najciekawsze była sama penetracja wraków, przeciskanie się z 3 butlami przez wąskie korytarze, zaglądanie do ładowni z myśliwcami 0, czy też stojące na pokładzie transportowca czołgi.

Nurkowanie warte podróży prawie na drugi koniec świata...